Pokój nr.1 ; Mia, Vico, Celina, Sol

Mia

-Jak chcesz moge do niej zadzwonić... - powiedziałam ze sztucznym uśmiechem

Lupita

Była w dobrym humorze i znów zaczęła sobie śpiewać.

Miguel

-Poczekam na nią, wkońcu czego nie robi się dla wyjątkowych osób-powiedziałem i wyszczerzyłem zęby

Mia

-Masz racje Celina jest wyjątkowa...w przeciwieństwie do prostaków... - powiedziałam
-Co ty taka wesoła??

Miguel

-Masz na myśli siebie? Też tak sądze-powiedziałem

Lupita

- A tak sobie. - powiedziała

Celina

Przyszłam
-A co tu takie zgromadzenie?

Mia

-Cicho bądź prostaku!
-To dobrze - powiedziałąm do Lupi
-Hola Celi - cmoknełam ją na powitanie w polik

Miguel

Zaśmiałem się.
-Cześć Celi-uśmiechnąłem się do niej
-Nigdy nie słuchałem opinii innych i danej osobie, ale jak widzę Robe nazywając cię barbie ma dużo racji-powiedziałem do Mii

Lupita

- Tak fajnie. - powiedziała

Mia

-Hehe a więc tak bardzo wam się podobam ze o mnie gadacie??

Celina

-Mia! Przestań naskakiwać na Miguela! - powiedziałam zła

Lupita

Usiadła i zaczęła coś pisać

Mia

-Que?? Celina ty też przeciwko mnie??

Miguel

-Zdarza się-odpowiedziałem Mii Very Happy